
Związek Strzelecki w Skierniewicach był organizatorem szkolenia dla uczniów klas pierwszych ZSP nr 1 z zakresu składania i rozkładania kałasznikowa.
Szkolenie, które przeprowadził członek ZS Marcin Piotr Bicz, dotyczyło umiejętności posługiwania się bronią. Uczniowie mieli okazję poznać technikę składania i rozkładania karabinka AK MS, kaliber 7,62 mm, a także zasady jego użytkowania. Po krótkim instruktażu każdy z uczestników miał za zadanie rozłożyć lub złożyć broń.
AK, zwany powszechnie kałasznikowem, od nazwiska jego twórcy, Michaiła Kałasznikowa to broń niezwykle trwała, niezawodna i odporna na zabrudzenia oraz zaniedbania eksploatacyjne. Jest też prosta w obsłudze i tania w produkcji, przez co idealnie nadaje się do masowej produkcji i wykorzystywania nawet przez słabo wyszkolone oddziały. Mimo że powstała w połowie ubiegłego wieku, nadal w prawie niezmienionej formie funkcjonuje jako podstawowa broń ponad 100 armii na całym świecie.
Szkolenie było jednym z elementów realizacji podstawy programowej MON dla klas mundurowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak widać ktoś chce się przypodobać Macierowiczowi czy strzeleckiemu lobby co chce zamiast świetlic otwierać w powiatach strzelnice. Uczenie tego dzieci (Bądźmy szczerzy) to nieodpowiedzialna głupota i niestety najlepszy dowód głupoty zasiadających na wysokich stołkach w MON. Rozpala się lont, który ciężko zgasić i ktoś za to powinien ponieść odpowiedzialność. Polsce nie grozi żadne zagrożenie z zewnątrz, ale ktoś kto dostanie broń, a jak widać MON i reszta działają już by uświadomić społeczeństwu, że konieczna jest liberalizacja przepisów o dostępie do broni to będą tragedie jak w USA. Serio uczcie ich koniecznych rzeczy, bo języki w tym kraju siadają, wiedza ogólna jest żałośnie niska, podstawa programowa za tego rządu woła o pomstę do nieba. Zabawy z Kałasznikowem to niepotrzebne i głupie
jebnij Ty się w łeb zanim coś napiszesz, i poczytaj trochę o USA to może zrozumiesz, chociaż i tak nie sądzę, bo lewackiego myślenia raczej nie da się zmienić
Czemu tak agresywnie? Tutaj moja skromna prośba do redakcji, że zgrabnym zrzeczeniem się odpowiedzialności za wpisy czytelników pozwalacie na szerzenie się nienawiści czego dowodem jest choćby odpowiedź na mój komentarz i pan/pani sugeruje bym mocno uderzył się w głowę, a wydaje mi się tez ze autor chętnie sam karę by mi wymierzył. Mam się bać? Żyjemy teraz w państwie prawa i sprawiedliwości. Pańska sugestia nie jest sprawiedliwa bo nie współmiernym do opinii o dostępie do broni jest sugestia wyrządzenia sobie realnej krzywdy. Nie jest to też prawe, bo za nakłanianie do samobójstwa (nie wiemy jak mocno mam sobie przyjrzeć by autor porady był usatysfakcjonowany) są paragrafy. Tyle z moich krótkich uwag i pozwolę sobie na wstępie zauważyć, że wydaje się pan/pani zafascynowany przemocą i dlatego chce liberalizacji przepisów. Owszem, jestem lewakiem i w zdecydowanej większości chcę by parlament liberalizował prawo czy to w przypadku aborcji czy dostępie do marihuany, tudzież miękkich narkotyków. Mam sobie coś przeczytać o USA? Robię to często, choć szczególnej radości nie odczuwam. Pod rządami Trumpa obywatele tylko tracą, a zyskują koncerny i finansowi spekulanci. Często też słychać o strzelaninach w USA i jest to niestety niedomówienie. Dziki zachód skończył się już nawet w filmach i choć słysząc strzelanina każdy widzi kilka osób i wygra ten co ma dobry wzrok i duże szczęście. To co ostatnio miało miejsce w Las Vegas i w kościele w stanie Texas było egzekucją niewinnych ludzi bez szans na obronę czy ucieczkę. Kąt/Morderca stał się ich panem czy jak wierzący mogą powiedzieć ostatecznym sędzią i zamienił życia swoich ofiar i ich bliskich w piekło. Sugestia mogła tez dotyczyć zapoznania się ze statystykami. W końcu zwolennicy zmiany przepisów mówią o tym, że społeczeństwo szybko przechodzi kulturowe zmiany i nie traktuje broni jako zabawki. USA kraj wolności (dla tych co są w stanie ją kupić) prezentuje się jako przykład. Prawo do posiadania broni to jeden z ważniejszych punktów ich konstytucji. Czy jednak amerykańskie społeczeństwo, dla których American Dream stał się koszmarem umiejętnie obchodzi się z bronią? Texas: In 2015, there were 45 deaths from Texan mass shootings. In 2016, the state saw 39 victims. This year, the running total is 57. While individual large tragedies may skew the data for particular years, Texas is consistently bad for gun violence. Źródło: The Telegraph Nevada: After the Las Vegas attack, Nevada has suffered the most deaths from mass shootings this year - at 59 deaths - but it is also worst when we make the number proportional to a state's population. Gdy zmarłych jest tak dużo zapominamy o egzekucji innych niewinnych osób 2. The Las Vegas mass shooting wasn't the only mass shooting in America that day While the scale of the attack in Las Vegas on 1 October is unparalleled, it wasn't the only mass shooting to occur in the US that day.Some 13,000 miles away in Lawrence, just outside the University of Kansas in Kansas, two men and a woman were killed and a further two people injured in a mass shooting incident.While none of the three victims were students at the university, all were in their early twenties, with one of the young men recently having become a father, according to the local press. To nie są pojedyncze przypadki chorych ludzi cy terrorystów Some 346 people are estimated to have been killed in American mass shootings this year. This compared to 432 in 2016, and 369 in 2015 - more than one person for every day of the year. When it comes to major mass shootings (where more than four people are killed), there have been an average of just 72 days between events during the period of 2010 to 2017. This is a far more frequent rate when compared to the average gap of 162 days from 2000 to 2010, according to data compiled by Mother Jones. Źródło danych: http://www.motherjones.com/politics/2012/12/mass-shootings-mother-jones-full-data/ Ludzie nie uczą się na błędach. Zapatrzeni w swoją wolność ponad wszystko Amerykanie reagując na egzekucje Bogu ducha winnych ludzi kupują więcej broni. Data from the FBI shows us that there have been 270 million firearms background checks since November 1998 - and the number is increasing as time goes by. Such background checks, initiated through the National Instant Criminal Background Check System (NICS), do not represent the number of firearms sold - but they do give us an idea as to interest in buying guns across the country. In an alarming pattern identified by the New York Times, the fear of firearms restrictions is a significant driver of gun sales - with mass shootings and other attacks being another, although to a lesser extent. For example, December 2015 saw the highest number of background checks to date - at 3.3m. This followed the San Bernardino terror attack in November, in which 14 people died and after which Obama called for tighter restrictions on the purchase of assault rifles. Źródło: The Telegraph Na koniec kilka słów o dostępie do broni i amerykańskim społeczeństwie od Noama Chomsky'ego. Źródło: "Secrets, lies and demokracy" It's pretty clear that, taken literally, the Second Amendment doesn't permit people to have guns. But laws are never taken literally, including amendments to the Constitution or constitutional rights. Laws permit what the tenor of the times interprets them as permitting.But underlying the controversy over guns are some serious questions. There's a feeling in the country that people are under attack. I think they're misidentifying the source of the attack, but they do feel under attack.The government is the only power structure that's even partially accountable to the population, so naturally the business sectors want to make that the enemy--not the corporate system, which is totally unaccountable. After decades of intensive business propaganda, people feel that the government is some kind of enemy and that they have to defend themselves from it. Radio listener: On the issue of gun control, I believe that the US is becoming much more like a Third World country, and nothing is necessarily going to put a stop to it. I look around and see a lot of Third World countries where, if the citizens had weapons, they wouldn't have the government they've got. So- I think that maybe people are being a little shortsighted in arguing for gun control and at the same time realizing that the government they've got is not exactly a benign one.Your point illustrates exactly what I think is a major fallacy. The government is far from benign--that's true. On the other hand, it's at least partially accountable, and it can become as benign as we make it. What's not benign (what's extremely harmful, in fact) is something you didn't mention--business power, which is highly concentrated and, by now, largely transnational. Business power is very far from benign and it's completely unaccountable. It's a totalitarian system that has an enormous effect on our lives. It's also the main reason why the government isn't benign. As for guns being the way to respond to this, that's outlandish. First of all, this is not a weak Third World country. If people have pistols, the government has tanks. If people get tanks, the government has atomic weapons. There's no way to deal with these issues by violent force, even if you think that that's morally legitimate. Guns in the hands of American citizens are not going to make the country more benign. They're going to make it more brutal, ruthless and destructive. So while one can recognize the motivation that lies behind some of the opposition to gun control, I think it's sadly misguided. Przedstawiłem swoje argumenty i dowody na to, że przepisy o dostępie do broni w USA odpowiadają za śmierć wielu niewinnych ludzi. Jestem otwarty na dyskusję ;) Choć miło by było gdyby pan/pani czy ktokolwiek inny powstrzymał się od argumentów siłowych czy personalnych bo lewackie myślenie w języku autora komentarza miało być obrazą.
Dobrzeeee, po co klasie wojskowej jakakolwiek wiedza o broni. Nie rozumiem. (Sarkazm)
Ci wszyscy uczniowie marzą o tym, aby dostać się w przyszłości do służb mundurowych bo tylko one, NIESTETY, w Polsce gwarantują trwały dochód (niemały) i pewną pracę aż do wcześniejszej emerytury. Ale na służbach mundurowych nie zbudujemy pkb. Nasz kraj jest chory bo poza służbami mundurowymi nie ma w niej perspektyw dla mniej zdolnej młodzieży. Bo kto ma tęgi umysł zostanie lekarzem lub prawnikiem. A reszta marzy o mundurze...
Po co wojsko? :D Ktoś nam zagraża? Poza tym na tym etapie nauki wiedza teoretyczna zupełnie wystarcza ;)
Jaka wiedza? A kto się na Podrzecznej uczy ?