
Dziś, 22 marca, Łowicz pogrążył się w głębokim smutku. Tłumy mieszkańców, przyjaciele, sportowcy, wychowankowie, znajomi i nieznajomi zebrali się w kościele pw. Chrystusa Dobrego Pasterza, by pożegnać Macieja Grzegorego – trenera, kolegę, dobrego człowieka. W tym samym kościele, niespełna rok wcześniej, stanął przed ołtarzem, by powiedzieć „tak” ukochanej kobiecie. Dziś to samo miejsce stało się sceną najtrudniejszego pożegnania.
Maciej Grzegory miał zaledwie 29 lat. W kwietniu obchodziłby swoje 30. urodziny. Był absolwentem II LO w Łowiczu, byłym trenerem młodzieżowych drużyn MUKS Pelikan, asystentem pierwszych trenerów KS Pelikan, szkoleniowcem rezerw, a ostatnio także trenerem w strukturach Widzewa Łódź. Był zaangażowany, pełen pasji, oddany młodym piłkarzom, których wspierał nie tylko na boisku, ale i poza nim.
Kościół wypełnił się po brzegi. Przybyli reprezentanci wielu klubów, wychowankowie, znajomi ze szkolnych lat, a także zwykli mieszkańcy, którzy chcieli oddać mu hołd. Obecne były poczty sztandarowe. Mimo prośby rodziny o nieskładanie kwiatów – w świątyni pojawiło się wiele białych róż.
Zgodnie z wolą rodziny, zamiast kwiatów zbierano datki na leczenie Adasia i Kubusia – dwóch chłopców walczących o zdrowie. Wolontariusze czekali przy wejściu do kościoła, a ci, którzy przyszli pożegnać Maćka, pokazali, że jego duch niesienia dobra wciąż żyje.
W mediach społecznościowych pojawiły się setki pożegnań. Wzruszające, pełne emocji i wdzięczności.
„Maciek, to był Twój ostatni trening… Bolesny i najtrudniejszy, ale pełen miłości, wspomnień i wdzięczności. Dziś po raz ostatni poprowadziłeś nas wszystkich.”
„Pożegnaliśmy nie tylko trenera, ale przede wszystkim wspaniałego człowieka.”
„Jako trener wyciągałeś z zawodników maksa. Ale z dzisiejszym treningiem to nas mocno przejechałeś... Wiem, że patrzysz na nas z góry i widziałeś to wszystko. Jeszcze zagramy razem tam, na Niebiańskiej murawie. A pamięć o Tobie – nigdy nie zginie.”
Maciej Grzegory zostawił po sobie nie tylko sportowe sukcesy, ale przede wszystkim wielką miłość ludzi, którym poświęcił swoje życie.
Żegnaj, Trenerze. Dziękujemy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.