
Sędzia Honorata Wójcik ograniczyła dziś, 22 maja władzę rodzicielską Edycie K. oraz jej partnerowi nad ich blisko 2-letnią córką Amelią, poprzez umieszczenie małoletniej w rodzinnej pieczy zastępczej.
Sąd Rodzinny w Łowiczu biorąc pod uwagę dobro dziecka, uznał dziś, 22 maja, że jest ono zagrożone, wskutek czego ograniczył władze rodzicielską Edycie K. i jej partnerowi. Sędzia określiła zachowanie matki jako skrajnie nieodpowiedzialne, które dwukrotnie doprowadziło do sytuacji, gdzie życie i zdrowie dziewczynki było zagrożone.
Sędzia mówiąc o dwóch sytuacjach miała na myśli tą z lipca ubiegłego roku oraz tegoroczną. W obu przypadkach kobieta została znaleziona w krzakach - była pijana, zaś w pobliżu znajdowała się jej córka. W 2014 roku postawiła wózek z dzieckiem w upalnym słońcu, niespełna dwa miesiące temu dziewczynka błąkała się w pobliżu lasu w dzielnicy Korabka.
- Strach pomyśleć o tym, co mogłoby się stać, gdyby z tego lasu wyszły bezpańskie psy, które mogłyby zaatakować dziecko lub co stałoby się gdyby dziewczynka doszła do pobliżu drogi. Była już szarówka, a jadący tamtędy samochód mógłby potrącić dziecko – mówiła sędzia Wójcik zwracając się do matki dziewczynki, która niemal przez cały czas płakała.
- Ja też ponoszę odpowiedzialność za to dziecko w sytuacji, gdyby coś mu się stało. Jako człowiek miałabym sobie wiele do zarzucenia, że mogłam interweniować w pewnym momencie, a tego nie zrobiłam. Nie chcę już podejmować takiego ryzyka i cały skład sądzący również podziela moje obawy związane z nienależytym sprawowaniem opieki – kontynuowała Honorata Wójcik.
Sędzia podkreśliła, że sąd już raz zaufał matce. Przez okres, kiedy miała przydzielonego kuratora i asystenta rodziny kobieta prawidłowo wywiązywała się z obowiązku opieki nad dzieckiem. Zaznaczył jednak, że są sytuacje kiedy Edyta K. poddaje się nałogowi i sięga po alkohol, zupełnie nie zwracając uwagi na swoją małoletnią córkę, która z uwagi na wiek wymaga opieki osoby dorosłej.
Honorata Wójcik zaznaczyła, że nie pozbawia rodziców władzy rodzicielskiej (w konsekwencji czego dziecko trafia do adopcji), a poprzez jej ograniczenie daje im szansę na to, aby córka do nich wróciła. - Musi się to odbywać rzetelną pracą włożoną w samych siebie, a nie tylko obiecankami. Sąd ma nadzieję, że naprawdę zależy Państwu na dziecku, tak jak deklarujecie – powiedziała na zakończenie uzasadnienia wyroku.
Wczoraj, 21 maja w Sądzie Rejonowym w Łowiczu odroczone zostało posiedzenie karne ws. Edyty K. O tym, czy odwiesić karę pozbawienia wolności i zasądzić jej wykonanie sąd zadecyduje 20 czerwca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie