
Gimnazjaliści z Popowa opowiedzieli dziś, 22 grudnia historię rodziny Grabowskich, której do szczęścia potrzebna jest bliskość. Tej radości z posiadania rodziny życzyła w nadchodzące święta dyrektor placówki w Popowie Grażyna Sobieszek.
„Opowieść wigilijna zanim zapali się pierwsza gwiazdka” przedstawiła rodzinę, jakich wiele. Ojciec na obczyźnie zarabia na godne życie najbliższych. Cały problem jednak w tym, że pieniądze nie są w stanie zastąpić bliskości i miłości, której brakuje w rodzinie państwa Grabowskich.
Adam, syn Jana na model rodziny patrzy cynicznym okiem. Dlatego zamiast spędzić nadchodzące święta wspólnie z najbliższymi w planach ma wyjazd na narty z kolegami. Nastoletnia córka przechodzi buntowniczy wiek i już dawno straciła nadzieję, że ojciec wróci do Polski na święta. Wiary, że rodzina w Boże Narodzenie zasiądzie do wspólnego stołu zabrakło także Beacie, żonie Jana. Jedyną nadzieję na ciepłe, rodzinne święta tli się w 6-letniej Oli.
„Opowieść wigilijna” zaprezentowana w murach Szkoły Podstawowej w Popowie kończy się, kiedy Jan Grabowski wraca do rodziny na święta. Czy wykorzystają oni jednak ten okres na odbudowanie relacji?
Dzisiejsze przedstawienie powstało pod okiem nauczycielek Marleny Kordas i Renaty Brzezińskiej-Panek.
Dyrektor placówki Grażyna Sobieszek życzyła swoim uczniom, aby i oni najbliższe dni spędzili w radości z posiadania rodziny i wspólnym śpiewaniu kolęd.
Młodzież podczas ostatniego dnia spędzonego w tym roku w szkole wysłuchała życzeń przesłanych przez Tadeusza Roszkowskiego, wychowanka Jana Korczaka, patrona nieistniejącego już Gimnazjum w Popowie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarz do życzeń PIS. Jeżeli działalność PIS ma tak wyglądać jak ulica Słowackiego gdzie mieszka Kosiorek, to wróżę sukcesów. Był asfalt. Zdarto asfalt posypano jakiś żwir. Codziennie przejeżdża tam ok. 100 samochodów w tym śmieciarki. Dziury że podwozie można urwać. Jeżeli PIS nie potrafi załatać dziur na swoim podwórku i katuje wszystkich okolicznych mieszkańców taką działalnością!!! Na tej ulicy terror mieszkańców i przybywających tam gości prowadzi komunistyczne ORMO. Pan Kosiorek popiera to ORMO i używa do ochrony ORMO łowickich niedouczonych funkcjonarjuszy Policji.