
Społeczny Komitet Obrony Praw i Wolności Obywatelskich „Veritas” w Łowiczu zorganizował w poniedziałek (15 stycznia) kolejną już manifestację pod łowickim sądem. Przed pikietą odbyła się rozprawa Andrzeja K., który czuje się pokrzywdzony przez tutejszy wymiar sprawiedliwości.
- Sprawa dotyczy zażalenia pokrzywdzonego Andrzeja K. na postanowienie Prokuratury Rejonowej w Łowiczu o odmowie wszczęcia dochodzenia - dowiedzieliśmy się w sekretariacie wydziału karnego łowickiego sądu. Pierwsze posiedzenie odbyło się 18 grudnia.
Jak informuje pokrzywdzony, nie chodzi o odmowę, a o umorzenie dochodzenia ws. uszkodzenia jego ciała. W przekazanym nam przez Andrzeja K. pliku pism znajduje się m.in. odpis postanowienia o umorzeniu dochodzenia z 29 września 2017 roku, podpisany przez asesora łowickiej prokuratury Jacka Szymczaka.
Pan Andrzej twierdzi, że 4 lutego ubiegłego roku napadli na niego dwaj synowie. Obaj mieli wtargnąć na prywatną posesję, gdy mężczyzna pomagał znajomemu w naprawie oświetlenia. Jak zeznał przed śledczymi 66-latek, jeden z nich miał uderzać go po całym ciele. - Miałem rozwaloną głowę oraz złamane żebro - opowiada nam mieszkaniec Łowicza. Lekarz w zaświadczeniu potwierdził obrzęk głowy i podejrzenie złamania żebra. Stwierdził również, że obrażenia te mogły powstać w wyniku uderzenia.
Inaczej przedstawili sprawę obaj synowie, którzy na etapie postępowania przygotowawczego zostali przesłuchani w charakterze świadków. Z ich relacji wynika, że to oni zostali zaatakowani przez swojego ojca. Jeden z nich miał zostać uderzony w twarz kombinerkami, a obaj - okładani przez Andrzeja K. pięściami. Synowie zawiadomili o zajściu policję.
Interweniujący tego dnia funkcjonariusze również zostali przesłuchani. Jak zeznali, zgłaszający oświadczyli im, że weszli na teren posesji, aby udokumentować wykonywanie przez ich ojca pracy zarobkowej. Z kolei Andrzej K. tłumaczył mundurowym, że to on został zaatakowany przez mężczyzn.
Biegły z zakresu medycyny sądowej ustalił, że cała trójka doznała obrażeń, które stanowią naruszenie czynności narządu ciała na czas poniżej siedmiu dni. To o tyle ważne, że sprawca takiego naruszenia podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze do dwóch lat więzienia.
Zdaniem prokuratury w sprawie brakuje jednak danych, które dostatecznie uzasadniałyby podejrzenie popełnienia przestępstwa. - W rzeczonej sprawie istnieją bowiem dwie sprzeczne ze sobą wersje zdarzenia, a każda z nich jest tak samo prawdopodobna - czytamy w uzasadnieniu do postanowienia umarzającego dochodzenie.
Z decyzją organu ścigania nie zgadza się Andrzej K. - Umarza się dochodzenie, żeby nie dojść do prawdy - przekonuje łowiczanin. Pytamy mężczyznę, dlaczego synowie mieli go napaść? - Działali na zlecenie - twierdzi 66-latek. Opowiadał nam o innych sprawach, w których miał paść ofiarą manipulacji łowickiego wymiaru sprawiedliwości.
Na poniedziałkowym posiedzeniu poszkodowany złożył wniosek o wyłączenie od udziału w sprawie sędzi Anny Kwiecień-Motylewskiej, ponieważ jak stwierdził „maczała palce w jego sprawach”, oraz pozostałych sędziów łowickiego sądu. Posiedzenie zostało odroczone.
Później pod gmachem sądu rozpoczęła się pikieta zorganizowana przez stowarzyszenie „Veritas”, w której wzięło udział około 20 osób.
Prezes Daniel Bogusz poinformował nas, że stowarzyszenie zbiera podpisy pod petycją do ministra sprawiedliwości o odwołanie Magdaleny Piwowarczyk z funkcji prezesa SR w Łowiczu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Takie jest niestety Polskie Prawo. To prokurator prowadzi śledztwo, policjanci... Sędzia tylko ocenia to co zgromadziły i przedstawiły strony.. Nie ma mocy prowadzenia śledztwa... - To obowiązek stron jest zgromadzenie dowodów i przedstawienie sądowi... W tym kierunku powinny iść zmiany a nie wymiana osobowa w sądach.... Co zrobi następny sędzią??? inny sędzia??? Nie ma dowodów sprawa umorzona... To w kierunku wprowadzenia sędziego śledczego powinny iśc zmiany...
Brawo Veritas.
najlepszy jest dziadek który miał już kilka PRAWOMOCNYCH wyroków sądu za znęcanie się nad rodziną... mimo tego, dalej Veritas pikietuje w jego obronie, bardzo ciekawe
Veritas to jakieś oszołomy i podejrzane typy