
Łowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa unieważniła przetarg na budowę wielorodzinnego budynku mieszkalno-usługowego z podziemnym garażem i segmentu przy ul. Bursztynowej w Łowiczu.
Przetarg na budowę nowych mieszkań przy ul. Bursztynowej został ogłoszony pod koniec stycznia.
Jak przekazał nam prezes Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej Mariusz Siewiera, przetargiem interesowały się trzy firmy, jednak ofertę złożył tylko jeden podmiot.
To spółka ZAB-BUD z Warszawy, generalny wykonawca budowy trzech bloków przy ul. Krudowskiego w Łowiczu. W ramach programu Mieszkanie Plus na łowickiej Korabce powstało 96 mieszkań.
- Unieważniliśmy przetarg z powodu rażąco wysokiej ceny, która mocno przewyższała nasz próg akceptowalności - mówi Mariusz Siewiera w rozmowie z naszym portalem. - Cena za metr kwadratowy, jeśli chodzi o mieszkania w bloku, przekraczałaby grubo ponad 7 tys. zł, czyli tak naprawdę byłaby ceną deweloperską.
ŁSM chce zrealizować inwestycje mniejszym kosztem. - Dlatego doszliśmy do wniosku, że nie będziemy szukać generalnego wykonawcy, tylko na podstawie kosztorysów branżowych spróbujemy rozstrzygnąć przetargi na poszczególne branże - informuje szef zarządu ŁSM.
Mariusz Siewiera przyznaje w rozmowie z naszym portalem, że w przypadku segmentów, ŁSM otrzymała komplet ofert na branżę budowlaną, czyli konstrukcyjną, hydrauliczną i elektryczną oraz na zagospodarowanie terenu.
- Przed podpisaniem umów z wykonawcami spotkaliśmy się z osobami, które podpisały umowy rezerwacyjne na mieszkania - informuje nasz rozmówca. Jak mówi, cena za mkw jest wyższa od planowanej (na poziomie 4,8 tys. zł - przyp. red.) i wyniosła niewiele ponad 5 tys. Została zaakceptowana przez osoby zainteresowane nowym lokum.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, umowy o budowę budynku zaprojektowanego w formie ośmiu dwukondygnacyjnych segmentów wraz z garażami, zostaną podpisane jeszcze w tym miesiącu.
Mariusz Siewiera nie ukrywa, że w przypadku budowy pięciokondygnacyjnego bloku, w którym znajdzie się 96 mieszkań i 6 lokali usługowych, wraz z garażem podziemnym, sprawa jest bardziej skomplikowana.
- Musimy dać firmom więcej czasu na skonstruowanie oferty dla nas - przyznaje szef zarządu największej spółdzielni mieszkaniowej w Łowiczu.
- Gdy będziemy mieli komplet ofert spotkamy się tymi, którzy podpisali umowy rezerwacyjne, i to oni będą decydować czy chcą dalej kontynuować tę przygodę czy należy się wstrzymać - podkreśla Siewiera.
Prezes zapewnia, że ŁSM chce realizować inwestycję, chociaż stale rosnąca inflacja i sytuacja na światowych rynkach nie ułatwiają zadania.
- Wzrost cen paliwa, energii, stali i ogólnie materiałów i chemii budowlanej nie pomagają - przyznaje. - Jeśli trzeba będzie poczekać, to poczekamy aż rynek się trochę ustabilizuje - oświadcza Siewiera.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Da Pan radę, Panie Prezesie. Powodzenia z inwestycją :)
da Pan radę... rodzina i znajomi czekają na mieszkania
Zielu daj se spokój z tymi komentarzami bo cię wsadzą i będzie wstyd - oj ale cóż jeśli tak miałoby być nie będziesz pierwszy z ŁNŁ z wyrokiem.
Przy obecnych cenach i inflacji 5000zł za metr kwadratowy jest tylko marzeniem.
Panie Prezesie, kiedy robiliście kosztorysy i założenia budżetowe tej inwestycji... czy nie przypadkiem rok temu? Wówczas 4800,- to było ok. Dzisiaj 7 tys. zł za metr to nie jest szczególnie drogo! Za chwilę nikt nie będzie nic budował, bo nie będzie z czego...
Już na etapie opracowań w ubiegłym roku Zarząd ŁSM przyjmował nie realne koszty realizacji na poziomie 4000 - 4500 zł/m (gdzie rynkowo koszty kształtowały się na poziomie 5500 - 6000 zł/m. Teraz w obecnych warunkach Prezes Siewiera twierdzi że 7000 zł/m to cena rażąco wysoka to prawdopodobnie nie ma dobrego rozeznania w rynku jeśli teraz udałoby mu się zrealizować tą inwestycję w zaproponowanej cenie to uznałbym to za ogromny sukces, bo dynamika wzrostów cen jest tak duże że obecnie ciężko uzyskać ofertę cenową ważną dłużej niż 14 dni
Hahahaah mówiłem że taj będzie a głupcy myśleli inaczej
Widać, że Pan Prezes ma dużo pomysłów z tym że odbiegają całkowicie od realiów, dlatego nigdy nie będą zrealizowane. W obecnych czasach trzeba mieć chociażby podstawową wiedzę w branży budowlanej, szkoda ludzi, którzy dali się na te puste obiecanki.
Prezes ŁSM Mariusz Siewiera nie poinformował, że dupa blada.
Ktoś wie ile zarabia prezes LSM i kto z jego popleczników tam pracuje?
Dużo i dużo!!!!
Tzn, dużo i większość!!!