Reklama

Proces uczestnika „Gogglebox. Przed telewizorem”. Sąd rozważa zmianę kwalifikacji prawnej czynu

W Sądzie Rejonowym w Łowiczu kontynuowano sprawę karną, w której jednym z oskarżonych jest uczestnik telewizyjnego programu „Gogglebox. Przed telewizorem”. Prowadząca sprawę sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska zasygnalizowała, że sąd rozważa zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego mężczyźnie.

O sprawie, w której na ławie oskarżonych zasiadają cztery osoby, w tym jeden z uczestników telewizyjnego programu „Gogglebox. Przed telewizorem”, informowaliśmy w październiku.

Oskarżycielką posiłkową jest 37-letnia mieszkanka powiatu łowickiego. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w czerwcu 2019 roku na jednej z posesji pod Łowiczem. Między ówczesnym partnerem kobiety a jej byłym mężem doszło do awantury i rękoczynów.

Na miejsce przyjechał komentator popularnego programu TTV, któremu śledczy zarzucili kierowanie gróźb karalnych oraz znieważenie 37-latki i jej partnera. - Oskarżony krzyczał, że mój partner jest frajerem, że nas dorwie i rozje*** na mieście - zeznała kobieta na rozprawie z 12 października.

Proces był kontynuowany w poniedziałek 30 listopada. Podczas rozprawy odtworzono nagrania video zarejestrowane w dniu, kiedy doszło do awantury. O załączenie materiałów nagranych telefonem komórkowym pokrzywdzonej do dowodów w sprawie wnioskował jej pełnomocnik.

Na ekranie w sali rozpraw odtworzono dwa krótkie filmiki trwające łącznie kilkadziesiąt sekund. Na nagraniach widać policjanta, który stara się uspokoić skonfliktowane strony. Słychać wulgaryzmy. Świadkiem policyjnej interwencji jest dziecko.

- Na widocznych nagraniach z naszej strony nie ma gróźb karalnych - skomentował przed sądem uczestnik „Gogglebox. Przed telewizorem”. Oskarżycielce posiłkowej oraz jej pełnomocnikowi zarzucił składanie fałszywego zawiadomienia o przestępstwach, które nie miały miejsca.

Jego zdaniem nagrania podważają zeznania konkubenta mamy pokrzywdzonej kobiety, który był świadkiem w sprawie. Komentator telewizyjnego show uważa, że nie jest prawdą, jakoby świadek ten nie ubliżał mu i nie prowokował sytuacji.

Obrońca dwójki oskarżonych zapowiedział, że będzie chciał zapoznać się zarówno z nagraniami, jak i sporządzoną transkrypcją. Adwokat Wojciech Szczawiński chce, aby w poczet materiału dowodowego zaliczono wydruk SMS-ów wymienianych przez 37-latkę i jej byłego męża oraz fotografie, jakie kobieta umieszczała w mediach społecznościowych.

Prowadząca sprawę sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska uprzedziła strony, że rozważa zmianę kwalifikacji prawnej prawnej czynu zarzucanego uczestnikowi telewizyjnego show. Sąd może uznać, że zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona jedynie przestępstwa z art. 216 § 1 kodeksu karnego, czyli znieważenia.

Grozi za to grzywna albo kara ograniczenia wolności. W przypadku gróźb karalnych sankcje są poważniejsze. Sąd za popełnienie tego przestępstwa może skazać oskarżonego na karę do 2 lat więzienia.

Po poniedziałkowym posiedzeniu komentator „Gogglebox. Przed telewizorem” powtórzył przedstawicielom mediów, że jest niewinny, podobnie jak pozostali oskarżeni. Zapowiedział pozew przeciwko poszkodowanej, od której będzie domagał się odszkodowania.

Sprawa będzie kontynuowana w pierwszej połowie stycznia przyszłego roku. Wtedy też może zapaść wyrok.

Reklama

Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do