
W Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się dziś (8 maja) proces w sprawie zabójstwa 41-letniego mieszkańca Łowicza Mirona B. Do tragedii doszło w listopadzie 2017 roku. Na ławie oskarżonych zasiedli żona zamordowanego, Marzena B., oraz jej kochanek Mariusz S. Obojgu grozi kara dożywocia.
Sprawą zaginięcia Mirona B. pod koniec 2017 roku żył cały Łowicz i okolice. 27 listopada po północy mężczyzna miał rzekomo wyjść z domu. Ponieważ nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z bliskimi, zaniepokojona siostra 41-latka powiadomiła policję o jego zniknięciu. Rozpoczęły się poszukiwania szczupłego, niewysokiego mężczyzny, o czym informowaliśmy na naszym portalu.
Dopiero dwa miesiące później opinia publiczna poznała szokującą prawdę o okolicznościach zniknięcia Mirona B. 41-letni łowiczanin został zamordowany. Jego zwłoki odnaleziono przypadkowo w jednym z garaży przy ul. Zygmuntowskiej w Łodzi. Jak się okazało, wynajmował go oskarżony.
Z ustaleń śledczych wynika, że Miron B. zginął w swoim domu w Łowiczu w nocy z 26 na 27 listopada 2017 roku z rąk 38-letniego Mariusza B. oraz 34-letniej Marzeny B., żony zamordowanego. Małżonkowie byli w trakcie rozwodu, a Mariusz z Marzeną mieli romans. Oboje usłyszeli dziś zarzut zabójstwa, za co grozi im kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Zdaniem prokuratora Jana Snopkiewicza z Prokuratury Rejonowej w Łowiczu, oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia Mirona B. Użyli paralizatora i skrępowali pokrzywdzonego, doprowadzając do go stanu bezbronności. Następnie mieli zadawać 41-latkowi ciosy po głowie, grzbiecie i kończynach oraz dusić swoją ofiarę, co było bezpośrednią przyczyną zgonu.
W celu uniknięcia odpowiedzialności karnej oskarżeni mieli zacierać ślady przestępstwa. Jak wynika z aktu oskarżenia, S. i B. zawinęli ciało Mirona w koc, kołdrę i worki foliowe, a później przenieśli do garażu i umieścili w bagażniku opla astry oskarżonej. Zwłoki 41-latka mieli przewieźć do Łodzi i ukryć w garażu wynajmowanym przez Mariusza S.
Oskarżeni nie przyznają się do winy i odmówili składania wyjaśnień. 34-latka zgodziła się jedynie odpowiadać na pytania swojego obrońcy. Kobieta podczas rozprawy niejednokrotnie ocierała łzy chusteczką. 38-latek sprawiał wrażenie niewzruszonego.
Warto dodać, że Mariusz S. korzysta z prawa do milczenia konsekwentnie od momentu zatrzymania. Natomiast Marzena B. na etapie postępowania przygotowawczego zeznawała początkowo w charakterze świadka, a później była przesłuchiwana jako podejrzana. Odczytano jej wcześniejsze wyjaśnienia.
Co mówiła oskarżona na komendzie policji po zatrzymaniu? Do czego przyznała się i za co przepraszała na sali rozpraw?
Więcej informacji wkrótce.
Sąd przesłuchał dziś pierwszego świadka, matkę zamordowanego Alinę B. 68-latka występuje w procesie również w charakterze oskarżyciela posiłkowego, wspólnie z córką Emilią K.
Rozprawa będzie kontynuowana jutro (9 maja).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do gazu.
Taka sama kara czyli głową za glowe
Tak nie wieszajcie psów na tych mordercach bo jak zdrowa baba do krycia to niejeden z was by łeb innemu utrącił aby młócić młodsza.zmarłemu już wszystko jedno a tu baba wolna została i kto ją pokryje jak kochanek siedzi.robotyka to nie wszystko.ludzi trzeba jak do tanga trzeba dwojga
Jak kiedy ta dziewucha wyjdzie to mam chate wolna!Ja jako aktor syn miasta lubie takie babki!
Nie udawaj Bonka aktora bo to chamskie.nawet wypić nie dasz rady jak on.co ci to daje że sie podszywasz pod niego.sam cos osiagnij i miej swoją marke perfum to bedzie cos.na razie to korzystasz z darmowych w rosmanie leniu
Widocznie jestes smierdzielem,skoro tak kladziesz na to slowo nacisk prostacki typie!Ja jestem prawdziwym Bonifacym M.(RODO)i mnie zna caly Lowicz z autopromocyjnego filmu pt Syn miasta!Ty pewnie jestes ojszczyplotem spod pijalni piwa i mnie nie pouczaj!Zrozumiano?Bywaj meneliku!
Ja na twoim miejscu panie co sie podszywasz pod bońka tego z filmu to bym sie wstydził.nie masz nic do zaoferowania to udajesz pijaka co po internetach łazi.takiego głupiego zajecia to ja niewidziałem w życiu to sie zastanów gnoju.naszło tyle dziadostwa do Łowicza i osmieszacie to miasto.skad pochodzicie że tak was wychowali? Roboty żadnej i wojsku nie byłeś.tylko setki buteleczki porzucane szkło.nawet boso nie można na włosciach spacerować.taki kraj robicie z Polski.
Rozwodzic sie i zabijać po co po 25lat więzienia