Reklama

Przedłużono areszt wobec sprawcy wypadku w Bocheniu

30/05/2017 07:52

Do 26 sierpnia sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska przedłużyła areszt tymczasowy wobec Renalda S., oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego w Bocheniu, w którym zginęła 21-letnia Klaudia K. W ocenie sądu zebrany materiał dowodowy uprawdopodobnia słuszność postawionych zarzutów.



Grzegorz Stefański, obrońca oskarżonego wnosił jednak o zwolnienie Renalda S. z tymczasowego aresztu. - Powstają wątpliwości co do momentu śmierci Klaudii K., czy ona została spowodowana wyrzuceniem ciała z pojazdu i upadkiem czy innym zdarzeniem. Te wątpliwości są zbyt duże i nieuzasadnione i w mojej ocenie nie ma potrzeby stosowania dalszego tymczasowego aresztowania – mówił na sali rozpraw.

Małgorzata Szubert-Fiałkowska zdecydowała się jednak przedłużyć pobyt oskarżonego w Zakładzie Karnym, tłumacząc to tym, iż zebrany i przedstawiony dotychczas materiał dowodowy uprawdopodobnia słuszność postawionych zarzutów. W ocenie sądu stanowisko mecenasa Stefańskiego, iż do śmierci dziewczyny mogło dojść w okolicznościach nie związanych z tym wypadkiem jest odosobnione.

Przypomnijmy, że Renald S. jest oskarżony o to, że 27 sierpnia 2016 roku kierując nissanem micrą umyślnie naruszył zasady ruchu drogowego i znajdując się w stanie nietrzeźwości (pierwsze badanie 0,81 mg/dm3, alkoholu w wydychanym powietrzu, drugie badanie – 0,65 mg/dm3), na prostym odcinku drogi, jadąc z prędkością około 120 km/h stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do wypadku, w którym zginęła Klaudia K., pozostali uczestnicy odnieśli liczne obrażenia. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Podczas ostatniej rozprawy przed sądem zeznawał Zbigniew K., biegły sądowy przeprowadzający sądowo-lekarską sekcję zwłok młodej kobiety. Zbigniew K. podtrzymał sporządzoną wcześniej opinię. Na sali rozpraw przyznał, iż materiał dowodowy, jak również bardzo liczne obrażenia wskazują, że Klaudia K. podróżowała samochodem, zaś do śmierci 21-latki doszło najprawdopodobniej podczas wypadania z auta przez tylną szybę lub w chwili kiedy upadała na podłoże.

- Szereg obrażeń, jakie odniosła dziewczyna jest typowych dla wypadania. Z mojego doświadczenia wynika, że wypadki drogowe nie zawsze wiążą się z tak rozległymi uszkodzeniami ciał, jak w przypadku Klaudii K., niemniej jednak miały miejsce takie zdarzenia, w których poszkodowani mieli tak liczne obrażenia – mówił biegły.

Jednocześnie dodał, że sekcyjnie nie stwierdzono charakterystycznych obrażeń dla przejechania leżącej kobiety na jezdni lub też potrącenia jej przez nieznany pojazd. W obu jednak przypadkach takich ewentualności nie wykluczył.

Wątpliwości dotyczące zgonu Klaudii K. ostatecznie rozwiać ma opinia biegłych ds. medycyny sądowej, wypadków drogowych i z zakresu kryminalistyki przygotowana w Centrum Ekspertyz Opinii Sądowych w Warszawie.

Poprzednie rozprawy relacjonowaliśmy w artykułach Ruszył proces uczestników tragicznego wypadku w Bocheniu i Zapięte pasy mogły uratować życie Klaudii K.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    tom - niezalogowany 2017-05-30 21:33:21

    kto usuwa te komentarze. nich siedzi mały ****. w okolicy wszyscy wiedzą kin był

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do