Reklama

Sąd wyznaczył kolejne terminy rozpraw

02/12/2014 13:10

W ubiegłym tygodniu w Sądzie Rejonowym w Łowiczu odbyły się kolejne rozprawy przeciwko Mateuszowi T. oraz byłemu radnemu Łukaszowi M. Pierwszy odpowiada za śmiertelne potrącenie, drugi oskarżony jest o próbę gwałtu.



Przypomnijmy, że Mateusz T. w sierpniu ubiegłego roku na Nowym Rynku w Łowiczu potrącił 61-letniego Kazimierza L., który po godzinie od wypadku zmarł. Mężczyzna był nietrzeźwy. 23-letni oskarżony podczas pierwszej rozprawy wyraził skruchę, jednak nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W toku sprawy pojawiło się wiele nowych informacji, które rzutowały na wydanej opinii biegłego sądowego. Obrońca oskarżonego podczas jednej z rozpraw zaznaczył, że opinia zawierała rażące błędy. Sam biegły przyznał, że wydany przez niego dokument musi zostać uzupełniony.

Podczas ostatniej rozprawy, która odbyła się w czwartek, 27 listopada sąd dopuścił dowód w postaci opinii innego biegłego. Do 19 marca musi on przygotować uzasadnienie zajętego w dokumencie stanowiska. Oskarżycielem posiłkowym w postępowaniu karnym jest brat zmarłego – Grzegorz L., który żąda odszkodowania w kwocie 6 tys. zł z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Oskarżonemu grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Tego samego dnia (27.11) odbyć się powinna rozprawa przeciwko byłemu radnemu miejskiemu – Łukaszowi M. Z uwagi na brak obrońcy, oskarżony nie zgodził się na kontynuowanie postępowania. Kolejna rozprawa wyznaczona została na styczeń przyszłego roku. Proces na wniosek obrońcy oskarżonego jest wyłączony z jawności.

Przypomnijmy, że Łukasz M. został oskarżony o usiłowanie gwałtu na 25-letniej barmance Anicie S. Do zdarzenia miało dojść 20 października ubiegłego roku w klubie Trójkąt w Łowiczu. Z relacji młodej barmanki wynika, że M. wszedł do damskiej toalety i przedstawił jej niemoralną propozycje finansową. Po krótkiej wymianie zdań 36-latek wyszedł z toalety, by do niej po chwili wrócić. Wtedy miało dojść do próby gwałtu. Po szamotaninie kobieta wybiegła z toalety. Poszkodowana następnego dnia (21.10.2013) złożyła na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Jeśli zarzuty okażą się prawdziwe 36-letniemu Łukaszowi M. grozi kara, jak za prawdziwy gwałt, czyli od 2 do 12 lat więzienia. Radny miejski nie przyznaje się do winy.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    joshua - niezalogowany 2014-12-03 22:34:38

    normalnie, obrońcy nie było, nie stawił się, umarł, leżał zachlany w trawie, poróżnił się z klientem, wyjechał do doniecka, porozumiał się z klientem co do swojej nieobecności, stał w korku itd etc, więc miał prawo do przełożenia rozprawy aż załatwi sobie nowego, normalne przeciąganie sprawy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Emil - niezalogowany 2014-12-03 22:14:48

    "...Z uwagi na brak obrońcy, oskarżony nie zgodził się na kontynuowanie postępowania. Proces na wniosek obrońcy oskarżonego jest wyłączony z jawności. Kolejna rozprawa... styczeń.."To ma obrońce czy nie? bo już nie wiem...A jeżeli nie zgodził się na kontynuowanie postępowania to po co nowa rozprawa?KATARZYNO - czytaj co piszesz!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do