Pogoda teraz: 26°C | pochmurnie
Reklama
Stanowisko RIO dotyczące dotacji dla Pijarskiego Gimnazjum
Regionalna Izba Obrachunkowa w Łodzi po ponad miesiącu przedstawiła swoje stanowisko dotyczące dotacji dla Pijarskiego Gimnazjum Królowej Pokoju w Łowiczu. W piśmie jednak nadmienia, że „izba nie zajmuje stanowisk w sprawach wykraczających poza sferę dotyczącą stosowania przepisów o finansach publicznych”.
30 stycznia do Urzędu Miasta w Łowiczu dotarła odpowiedź z Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO) dotycząca dotacji, jakiej za listopad i grudzień pozbawiono Gimnazjum Pijarskie oraz częściowej jej zwrotu za październik. Chodzi o kwotę blisko 41 tys. zł, jaką placówka prowadzona przez Kolegium Zakonu Ojców Pijarów musi zwrócić do miejskiej kasy.
Burmistrz zwracając się o stanowisko RIO poprosił o odpowiedź na dwa kluczowe pytania – czy gmina miasto Łowicz może czy też musi występować do organu prowadzącego Pijarskiego Gimnazjum Królowej Pokoju o zwrot dotacji pobranej w nadmiernej wysokości oraz czy można nie wypłacać dotacji w miesiącach listopad i grudzień w przypadku, gdy zaktualizowana podstawowa kwota dotacji jest znacznie niższa (ujemna)?
W piśmie Beaty Kaczmarek z RIO czytamy, że „Izba nie zajmuje stanowisk w sprawach indywidualnych, jak również nie zajmuje stanowisk w sprawach wykraczających poza sferę dotyczącą stosowania przepisów o finansach publicznych”, jednak w piśmie burmistrza „budzące wątpliwości dotyczą kwestii poprawności obliczenia dotacji dla niepublicznych gimnazjów przysługujących na jednego ucznia”.
Dalej przyznaje, że wysoki spadek dotacji wymaga ze strony urzędu ponownej weryfikacji, co burmistrz uczynił. Ponowna kontrola zlecona Agnieszce Sznicer, głównej specjalistce ds. kontroli potwierdziła pierwotne wyliczenia ratusza, iż szkoła musi zwrócić część dotacji.
Ponadto RIO stwierdza, że jeżeli kwota została wyliczona prawidłowo, to placówka powinna zwrócić część dotacji. Beata Kaczmarek podkreśla jednak, że RIO nie posiada uprawnień do dokonywania powszechnie obowiązującej wykładni prawa, a pismo jest tylko jej stanowiskiem w sprawie.
Na końcu jednak czytamy, że 19 stycznia Dyrektor Departamentu Współpracy z Samorządem Terytorialnym MEN Grzegorz Pochopnia skierował pismo do RIO, w którym informuje o nieprawidłowościach w wyliczeniach, które mają wpływ na wysokość dotacji przekazywanej na jednego ucznia Pijarskiego Gimnazjum”.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Zakaz finansowania szkoły pijarskiej z moich podadków Elite mają niech rodzice płacą Nie pozwalam płacić na szkole pijarska tace zbierać w klasie faryzeusze
Każda placówka otrzymuje dotację, publiczna i niepubliczna. Nie każdą szkołę prowadzi samorząd. Ale każde dziecko ma prawo do nauki. Pieniądze dla Pijarskiej to nic w porównaniu ze szkołami publicznymi. Sami byście się zastanawiali co oni robią z tymi milionami rocznie. Z tych dotacji są realizowane działania,które prawo oświatowe gwarantuje wszystkim. A wy ludzie od razu myślicie, ze pieniądze idą dla księży. Ja też płacę podatki i np. Nie chcę żeby z tego pieniądze wydawano na niektóre rzeczy bo z nich nie korzystam,ale to nie koncert życzeń tylko prawo i przepisy.
Każde dziecko ma prawo do nauki, ale od tego są szkoły publiczne. Niepubliczne (w tym również mające uprawnienia szkoły publicznej) powinny być płatne!
A leczenie? Jest prywatne i publiczne - nie uwierzę, że każdy kto płaci podatki chodzi tylko do publicznych przychodni. Ja nigdy nie byłam u dentysty tzw. "państwowego" nie licząc czasów kiedy dentyści byli w szkołach. A niestety zabierają mi składkę zdrowotną, mogłabym sobie życzyć, żeby zabierali mniej, skoro przynajmniej w połowie leczę się prywatnie i to mój wybór. Są też tacy co nie płacą podatków (np. bezdomni) a w szpitalach państwowych się leczą. Myślicie, że za czyje podatki? To co piszecie, krytykując system to myślenie życzeniowe, ale tak łatwo to niestety nie ma. I sprawiedliwie co do złotówki też nie. Szkoły przecież pobierają opłaty od rodziców, dlatego dotacje mają w części i niewspółmiernie mniejsze.
To są skutki "dobrej zmiany" i co za tym poszło zmiany wielu przepisów. Wiadomo przecież, że jak na jedno wydadzą- np. 500 plus- to z czegoś innego znowu ubędzie. Tak jest w każdym demokratycznym państwie. Jak szkoła jest ELITARNA z pychą pełną gębą to nie mają na co liczyć bezpośrednio państwowo podczas rządów PiS na dofinansowywanie. Muszą działać sami, tak samo wtedy jak kiedyś sami zaczynali. Może było trudno, ale się jakoś dało, więc do dzieła jak ktoś chce.
Polityka rządu PiS wyrządza ludziom szkody. Ludziom ambitnym, którzy chcieliby coś w życiu osiągnąć. Młodzież na tym tutaj traci. Ludzie, którym się w życiu i nauce nie powiodło, a będących u władzy, chcą zmarnować życie wielu innym z zazdrości za to, że są ambitni, młodzi, i że mają jeszcze całe życie przed sobą, żeby je wykorzystać kiedy tamci zmarnowali. Dlaczego polityka PiS nie jest pro ludziom zdolnym i ambitnym dzięki, którym życie wiedzie i służy ku postępowi nauki co pozytywnie procentuje na całe społeczeństwa, a zarazem i rodziny ? Rozwój nauk wcale przecież nie szkodzi. Dlatego tylu ludzi m. in. dlatego wyprowadza się do większych miast i za granicę, a wielu z nich na stałe. Radni i wielu ludzi wpływowych ma związane ręce, bo takie są rządy w Polsce. Nic tylko zazdrość i nienawiść. Miłują bliźnich jak siebie samych i dlatego Polacy są masochistami. Lekarstwem dla ludzi rządzących państwem jest tylko przebaczenie.