Reklama

Łowiczanka, Marta Kosiorek – pasja i talent na antenie TVP2 (foto, film)

Dziś, 6 marca, o godz. 20:45 w programie TVP 2 „Tak to Leciało” obejrzymy występ Marty Kosiorek, której historię opowiadaliśmy już dwa lata temu. Dziś wracamy do rozmowy, w której Marta dzieli się wspomnieniami z przygotowań do programu oraz opowiada o tym, co nowego przydarzyło się w jej życiu.

Początki przygody z „Tak to Leciało”

Wszystko zaczęło się niespodziewanie. Marta opowiada:

Na moim profilu w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać sponsorowane reklamy o castingach do nowego sezonu „Tak to Leciało”. Dosłownie kilka tygodni wcześniej, podczas nagrań innego programu, poznałam dziewczynę, która brała już udział w „Tak to Leciało” i opowiadała, jak wspaniale wspomina tę przygodę. Pomyślałam wtedy: ‘to musi być znak’ – zgłosiłam się, wypełniłam formularz zgłoszeniowy, a potem dostałam zaproszenie na casting stacjonarny.

Choć szczegóły samego castingu pozostają tajemnicą – Marta przyznaje, że podpisała umowy lojalnościowe – dodaje:

Weryfikowano zarówno moje umiejętności wokalne, jak i znajomość tekstów piosenek. Atmosfera była niesamowita – czułam, że wypadłam dobrze, a produkcja odebrała mnie pozytywnie. Na początku wróciłam do swoich codziennych obowiązków, ale pod koniec maja dostałam telefon z informacją, że zapraszają mnie na ostatni etap – wideo rozmowę, podczas której dowiedziałam się, że jestem w programie!

Przygotowania i dzień na planie

Marta wspomina okres nagrań, który odbył się w połowie czerwca ubiegłego roku. Jej przygotowania miały charakter zarówno techniczny, jak i emocjonalny:

– Wolne chwile spędzałam, oglądając archiwalne odcinki programu i słuchając dużo muzyki. Liczyłam również na swoją pamięć – przez lata bycia na scenie zaśpiewałam setki utworów, więc miałam nadzieję, że coś mi w głowie zaświta.

Dzień na planie okazał się dla niej niezapomnianym przeżyciem:

– Czułam się naprawdę zaopiekowana. Było dużo czasu na charakteryzację, makijaż i czesanie. Każdy z pracowników studia był cudowny i gotowy spełnić każdy mój ‘wymysł’ – od afro loków po kolorowy make-up. Na planie mieliśmy próbę z reżyserem, żeby zapoznać się z układem studia, sprawdzić mikrofony, odsłuchy i piosenki, które mieliśmy zaprezentować.

Marta opowiada, jak wyglądała kolejność występów:

– Byłam drugą uczestniczką odcinka. Czekałam, aż mój poprzednik zakończy grę – żartobliwie mówimy, że grał niemal godzinami, więc mieliśmy wątpliwości, czy zdążę wejść na scenę! Kiedy jeden z opiekunów przyszedł po mnie do garderoby, śmialiśmy się, że odprowadzi mnie do drzwi wyjściowych, mówiąc ‘fajnie było się poznać, ale już czas powiedzieć ‘papa’.

W momencie wejścia na scenę Marta poczuła prawdziwy dreszcz emocji:

– Kiedy pojawiłam się na scenie, uświadomiłam sobie, że naprawdę jestem w środku gry. To nie jest tylko odgadywanie słów przed szklanym ekranem – jeśli odpowiem źle, nie mam możliwości kliknięcia ‘replay’. Prowadzący, Kacper Kuszewski, bardzo szybko rozwiał moje stresy, wprowadzając ciepłą, wspierającą atmosferę.

Na żywo, bez przygotowanego repertuaru

Niecodziennym elementem programu jest fakt, że Marta musiała zaśpiewać utwory na żywo, często bez uprzedniej próby z zespołem:

– Okazało się, że muszę śpiewać piosenki, których nie miałam przygotowanych, a nawet nie znałam ich repertuaru. Mimo że mam wielu znajomych muzyków, z którymi często współpracuję, z tym konkretnym zespołem muzyków grałam pierwszy raz w życiu. Piosenki, ze względu na limit czasowy w programie, były nieco skrócone – początkowo mnie to zmyliło, ale dzięki pomocy kierownika muzycznego i doświadczeniu scenicznemu szybko się odnajdywałam.

Dla Marty „Tak to Leciało” to przede wszystkim świetna zabawa i okazja do pokazania się szerszej publiczności, przy okazji stanowiąca miły dodatek do budżetu.

Nowe wyzwania i artystyczne projekty

Marta nie ogranicza się tylko do telewizji. Opowiada również o swoich innych przedsięwzięciach artystycznych:

– Ostatnio nagrałam piosenki dla kanadyjskiego zespołu Payadora Tango Ensamble – ich płyta została nagrodzona główną nagrodą na Rudolfstadt Festival w Niemczech, a my zostaliśmy zaproszeni jako gwiazda jednego z wieczorów festiwalowych. To było niesamowite przeżycie, poznałam fantastycznych ludzi: Dana Rosenberga, Drew Jureckę, Rebeka Wolksteina, Josepha Phillipsa, a także moją ukochaną Lenkę Lichtenberg.

Marta wspomina także bolesną stratę:

– Niestety, nasz pianista Robert Horvath przegrał walkę z chorobą i nie ma go już z nami. Jego miejsce zajął Clark Schaufele, który również wniósł dużo pozytywnej energii do naszego projektu.

Podróże i koncerty to kolejny ważny rozdział w jej życiu:

– Po raz pierwszy wyjechałam sama za granicę – lot z Warszawy do Berlina, a potem podróże pociągiem z kilkoma przesiadkami do Rudolstadt. Byłam przerażona, ale jak się później okazało zupełnie bez powodu, bo poradziłam sobie naprawdę nieźle, a z każdą kolejną przesiadką czułam się już pewniej. Najbardziej ekscytujące było jednak to, że 5 lipca 2024 miałam wykonać premierowo utwór, który nagrałam jako pierwsza wykonawczyni kilka lat wcześniej. Był to dla mnie historyczny moment, pierwsze wykonanie tej piosenki na żywo i muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz na próbie usłyszałam jak cudownie grają go muzycy to się wzruszyłam, miałam ciarki na całym ciele i... nie zaśpiewałam, bo byłam tak zaaferowana z jaką precyzją i czułością wydobywają kolejne dźwięki. Oprócz tego śpiewałam jeszcze kilka innych utworów, na próbie, pod wpływem impulsu stworzyliśmy kilka dodatkowych harmonii wokalnych, które wzbogaciły artystycznie całość. Sam koncert był dla mnie wielkim przeżyciem, po pierwsze - śpiewałam na ogromnej, festiwalowej scenie, przed ogromną publicznością; po drugie - byłam w Niemczech, śpiewałam historię kobiety, która ocalała z Holokaustu, ta myśl dodatkowo wzmocniła moją świadomość co do tego o czym śpiewałam. 

Miałam śpiewać jeszcze jeden koncert, w Polsce, ale jego termin pokrył się z moimi nagraniami do programu, miałam już podpisane umowy. Z bólem serca musiałam odmówić.

Oprócz koncertów, Marta angażuje się również w spektakle muzyczne i musicalowe. W styczniu miała premierę dużego spektaklu „W labiryncie niewypowiedzianych emocji. Sekretny klucz do zrozumienia” Teatru Katarynka, a w grudniu dołączyła do obsady spektaklu „Boska” w Teatrze Kombinat we Wrocławiu, gdzie poruszane są tematy cielesności i presji społecznej dotyczącej wyglądu.

– Dodatkowo zostałam solistką projektu ‘W piękny rejs z piosenkami Krzysztofa Krawczyka’. Razem z Bogna Band Orkiestra, pod batutą Elżbiety Tomali – Nocuń, wykonujemy przeboje tego artysty w odświeżonych aranżacjach autorstwa Zuzanny Niedzielak. To dla mnie kolejny fascynujący rozdział artystyczny.

Podsumowanie

Dziś, 6 marca, Marta Kosiorek powróci do telewizji w programie „Tak to Leciało”, gdzie widzowie będą mieli okazję przekonać się, jak artystyczna energia i doświadczenie sceniczne łączą się z nowymi wyzwaniami.

Marta, która z uśmiechem opowiada o swoich przygodach, pokazuje, że każda scena – niezależnie czy telewizyjna, czy teatralna – jest dla niej szansą na rozwój i spełnienie.

Jak sama podsumowuje:

– Dla mnie to przede wszystkim świetna zabawa i możliwość pokazania się szerszej publiczności. Każde nowe wyzwanie to krok naprzód, a każda przygoda artystyczna dodaje mi skrzydeł.

Z niecierpliwością czekamy na występ Marty o 20:45 – oby „Tak to Leciało” przyniosło jej jeszcze więcej pozytywnych doświadczeń, a my mogli śledzić kolejne etapy tej niesamowitej drogi!

O zdolnej łowiczance pisaliśmy już na naszym portalu.

Aktualizacja: 06/03/2025 15:55
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Nadzieja - niezalogowany 2025-03-07 13:02:36

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    As - niezalogowany 2025-03-07 14:25:21

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Znajomy - niezalogowany 2025-03-07 17:39:54

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do