Reklama

Tomasz Lus i jego przygoda ze sportem (foto)

Tomasz Lus, to 37-letni mieszkaniec Łowicza, który na co dzień jest inspektorem budowlanym w branży elektrycznej. Od kilku lat próbuje jednak swoich sił w ultratriathlonie i to z sukcesami.

Podobnie jak w wielu innych przypadkach, tak i u Tomasza Lusa, przygoda ze sportem rozpoczęła się całkiem przypadkiem. - Moja przygoda ze sportem na poważnie rozpoczęła się całkiem niedawno, bo w 2019 roku, kiedy to wziąłem udział w pierwszych moich zawodach biegowych, a były to marcowe zawody pn. „Bieg Tropem Wilczym”, przyznał. - Jednak tak naprawdę wszystko zaczęło się od fitnessu, gdyż jeszcze wcześniej zacząłem chodzić do jednego z łowickich klubów, który mieścił się koło więzienia.

Łowiczanin jest jednym z tych pozytywnych sportowych szaleńców, którzy biorą udział w ultratriathlonach. - Przygoda z triathlonem rozpoczęła się w sumie całkiem przypadkowo i niedawno, bo w lipcu 2019 roku, kiedy to poszukiwałem zawodów biegowych w okolicy, w których mógłbym wziąć udział, wspomina. - I tak trafiłem na informacje o triathlonie w Rawie Mazowieckiej. Bez większego zastanowienia postanowiłem sprawdzić czy połączenie biegania, pływania i jazdy na rowerze jest dla mnie. I jak widać spodobało mi się.

Jak wyjaśnia Tomasz Lus, Ironman, to taka koronna dyscyplina w triathlonie. W 2021 roku wystartował w 2-krotnym Ironmanie w Austrii i w 5-krotnym Ironamanie w Colmar we Francji. Tegoroczny start na dystansie 10-krotniego Ironmana w szwajcarskim Buchs był zatem jego trzecim.

Czy zatem przygotowania do startu w triathlonie różnią się czymś od przygotowań do innych zawodów? - Przygotowania do triathlonu oraz jego wielokrotności wyglądają zupełnie normalnie – jak do każdego innego sportu. Trenuję po prostu regularnie, ale trzy dyscypliny – bieganie, pływanie i jazda na rowerze, wyjaśnia. - Do tego dochodzi również siłownia i ergometr, dodaje. - Nie można jednak zapominać również o regeneracji, bo są to treningi w średnim tempie, ale w dużych ilościach.

Jakie rady dla początkujących triathlonistów ma Tomasz Lus? - Przede wszystkim, to trzeba chcieć trenować i mieć wyznaczone cele. Jak się je ma, to łatwiej później jest wstać rano i pójść na trening, powiedział w rozmowie z nami. - Ponadto trzeba być regularnym, bo inaczej, to nie osiągnie się żadnego efektu, dodał.

Jednocześnie przyznał, że osoby mające zamiar startować na długich dystansach, to jednak powinny zacząć najpierw od tych krótszych, aby nie nabawić się kontuzji czy się nie zrazić do sportu. - Trzeba bowiem z głową podchodzić do samego sportu oraz treningów. Trzeba czuć pasję do tego, co się robi, wtedy treningi stają się przyjemnością.

Drogą do sukcesu jest również pozyskiwanie wiedzy od trenerów, ale również z książek czy artykułów dostępnych w internecie czy gazetach sportowych. - Warto również korzystać z pomocy specjalistów, np. trenerów oraz szukać wiedzy w internecie i książkach (tych przeczytałem w 3 lata ok. 40), dodał nasz rozmówca. - Przychodzi jednak moment, w którym wiedza to za mało…

Z końcem września Tomasz Lus był jednym z gości zaproszonych na Dzień Sportu i Zdrowia w I LO w Łowiczu. Łowiczanin popiera organizację takich spotkań z młodzieżą. - Takie wydarzenia są jak najbardziej potrzebne. Dobrze jeśli połączone są ze spotkaniami z osobami, które w świecie sportu coś osiągnęły, bo wówczas hasło „sport to zdrowie” bardziej przemawia do młodzieży, przyznaje.

Wizyta w Chełmonie nie była jednak jedynym spotkaniem, podczas którego opowiadał o swoich sportowych sukcesach. - Byłem bowiem później w Szkole Podstawowej nr 1 w Łowiczu, gdzie z kolei rozmawialiśmy o zdrowym żywieniu i łączeniu go ze sportem, powiedział. - Ostatnio byłem również w łowickim Zakładzie Karnym, w którym z kolei opowiadałem o moim uzależnieniu od alkoholu, a także o tym, jak sport pomógł mi w walce z nałogiem.

foto z archiwum Tomasza Lusa

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do