
Dziś, 26 lipca, w Sądzie Rejonowym w Łowiczu odbyła się kolejna rozprawa w procesie dotyczącym wyłudzeń pieniędzy z wykorzystaniem podrobionych dokumentów.
Przypominamy, że do przestępstw dochodziło w latach 2015 -2016. Na liście poszkodowanych znalazło się ponad 140 podmiotów. O poprzedniej rozprawie pisaliśmy tutaj.
Z dziesiątki oskarżonych przed sądem stawili się jedynie doprowadzeni z aresztu Mariusz M., Adam S. i Tomasz Z. Mariusz M. przed rozpoczęciem zeznań świadków wnioskował o wyłączenie z udziału w sprawie mediów. Tłumaczył, że na portalu internetowym publikowane są komentarze, które godzą w dobro jego rodziny. Obrońcy poparli wniosek oskarżonego, jednak prowadząca sprawę sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska oddaliła go, podtrzymując tym samym sprzeciw prokuratora.
Na czwartkową rozprawę dotarło jedynie 12 z 23 wezwanych osób pokrzywdzonych. Niestety większość z nich to starsi, schorowani ludzie. Część świadków już zmarło, niektórych reprezentowali małżonkowie.
Z zeznań wynika, że do zawarcia fałszywych umów wykorzystano podrobione dowody lub legitymacje emeryta-rencisty, a niektóre z umów zostały zawarte bez okazania jakichkolwiek dokumentów. Podawano jedynie oryginalny numer PESEL, numery dowodów oraz imię i nazwisko poszkodowanych. Reszta danych takich jak adres, imiona rodziców, miejsce urodzenia była zmyślona.
Zeznania świadków potwierdzałyby teorię, iż źródłem wycieku danych osobowych może być szpital w Skierniewicach. Każda z tych osób przebywała w latach 2015-2016 na którymś z oddziałów tego szpitala.
Adwokat Mariusza M. wniósł o bezpośrednie przesłuchanie przedstawicieli i pracowników banków, instytucji parabankowych, a także firm telekomunikacyjnych, w których zaciągane były wierzytelności.
Sąd decyzję w tej sprawie podejmie na kolejnej sprawie, która odbędzie się 30 lipca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Każdy oszust powinien zapłacić 500%, czyli 5 razy tyle co wyłudził czyli ukradł. Policjanci udowodnili 50000 zł to kara 250000. Policjanci na 50000 mają twarde dowody. Ile osób się nie zgłosiło, bo się boją. Ile osób nie ma dostępu do internetu? Czarna liczba. Ale oszuści ukradli tą kasę. Dlatego kara finansowa powinna wynosić 500% udowodnionej kwoty. Jeżeli zgłoszą się Ci inni poszkodowani to nie zapłacimy z podatków. Dlatego 30.07 na sali publiczności będą przedstawiciele Veritas z komentarzami.
należałoby ich wykastrować