
Od listopada 2021 roku do listopada 2022 pożegnaliśmy wielu wspaniałych i wartościowych ludzi z naszych okolic.
Samorządowcy, przedsiębiorcy, ludzie nauki, kultury, sportu, duchowni, pracujący w służbach mundurowych - zmarli, których wspominamy, udzielali się w różnych dziedzinach. Wielu było już na emeryturze, inni odeszli nagle, w młodym wieku, bądź przegrywali walkę z ciężkimi chorobami. Łączy ich jedno - mieli niebagatelny wkład w życie społeczne, duchowe, angażowali się na rzecz swoich małych ojczyzn, gmin, parafii, pomagali charytatywnie.
Dziś wspominamy osoby z Łowicza, które zmarły od listopada 2021 roku do końca października bieżącego.
Leokadia Kosiorek była zawsze pogodna i uśmiechnięta. Lubiła niezmiernie ludzi i z nimi współpracować. Zapamiętana została jako osoba sumienna i życzliwa każdemu.
18 lipca w wieku 71 lat zmarła nauczycielka języka niemieckiego i zasłużony wychowawca wielu pokoleń młodzieży ZSP nr 4 w Łowiczu, Jadwiga Lelewska. Osoba, która zawsze potrafiła okazać życzliwość i zainteresować się troskami drugiego człowieka.
Ten przedsiębiorca z gminy Zduny i miłośnik starej motoryzacji był zawsze sympatyczny, pomocny i otwarty. Planował przejście na emeryturę i miał jeszcze wiele planów na przyszłość. Niestety tego nikt się nie spodziewał...
Waldi, bo tak zwracali się do niego bliscy przyjaciele, był wspaniałym człowiekiem, pełnym ciepła i poczucia humoru. Mało kto wie, ale Waldemar Szkup po studiach pracował jako kierownik produkcji w Teatrze Telewizji.
Był pierwszym po prawie 20 latach dyrektorem z łowickiej jednostki stojącym na jej czele, zawsze podkreślał dumę z możliwości kierowania kadrą „macierzystego” zakładu karnego.
W sierpniu zmarł Krzysztof Józef Guzek, pochodzący ze Zdun heraldyk, sfragistyk i weksylolog. Brał udział m.in. w pracach zespołu ds. ustalenia wzoru godła państwowego.
Krzysztof Haczykowski od 2010 roku aż do śmierci pełnił funkcję wiceprezesa ds. finansowych KS Księżak Łowicz. To m.in. dzięki niemu Księżak osiągnął swój największy sukces, jakim był awans do I ligi w 2018 roku.
Stomatologia, czyli jak się wtedy mówiło, dentystyka, to było jej powołanie... Barbara Kaczorowska była niezwykle życzliwa, nigdy nie odmawiała pomocy pacjentom, którzy ją uwielbiali i byli jej wierni, można powiedzieć, przez całe życie.
Zmarły we wrześniu Józef Czajka przez wielu uznawany był za bardzo srogiego i wymagającego pedagoga, ale jednocześnie za nauczyciela z powołaniem. Blisko 40 lat związany był z łowicką Jedynką.
Janusz Lewandowski potrafił nawiązać szczere relacje z każdym człowiekiem i służył bezinteresowną pomocą. Czuł satysfakcję i ogromną radość jeśli przysłużył się jakiejś sprawie. Na pierwszym miejscu zawsze stawiał rodzinę.
W październiku minąłby rok, odkąd Grzegorz Klejny został kierownikiem Ośrodka Zdrowia w Sobocie. Miał tyle planów zawodowych … Jego śmierć zaskoczyła wszystkich.
Podsiadał tak dużą wiedzę, że prace stworzone pod jego kierunkiem służą potomnym aż do dzisiaj. Ten wieloletni nauczyciel przedmiotów elektrycznych w ZSP nr 1 w Łowiczu, uważany był przez wielu za geniusza matematyki.
Zmarły we wrześniu Wiesław Szkop był jedną z ikon łowickiej jaskółki. W 1961 roku pierwszy raz uczestniczył w niej i od tego momentu jego całe życie związane było z majową pielgrzymką.
Można powiedzieć, że był to trener z charyzmą. Uczył walki na boisku. - Byliśmy młodymi zawodnikami, których musiał zahartować, i to mu się udało – wspominają go podopieczni łowickiego Pelikana.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie